# talking body

Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie wiem czy coś się we mnie zmieniło czy po prostu mi się wydaje, ale chyba zaczęłam rozsądniej myśleć i być odpowiedzialniejszą osobą. Wczoraj miałam gorszy dzień, bo zawiodłam kogoś dość poważnie, ale myślę, że da się to naprawić. Przepraszam. Dzisiaj - dzień jak co dzień, przesiedziany w domu. W poniedziałek do Smolika! Nie mogę się doczekać, żeby dać mu prezent. Ogólnie przyszły tydzień będzie 100 razy ciekawszy niż ten. Poczułam się choć trochę potrzebna znajomym, jak znajomy zadzwonił do mnie w nocy z prośbą i potrzebą wygadania się. Miło mi się zrobiło. Zmieniając temat, w czerwcu wyjeżdżam na praktyki. Wracam do tego samego hotelu (tam, gdzie pracowałam rok temu), oczywiście za wyższą stawkę, z czego się bardzo cieszę. Na szczęście nie na 3 miesiące, ale na 2,5. Zawsze coś. Po ostatnich praktykach mam dużą obawę. O chłopaka. Ale w tym roku mam nadzieję, że nie powtórzy się taka sytuacja. E no, będzie dobrze. Nie każdy jest taki sam. BTW. Pomimo, że nie lubię Kuby Knapa, szacuneczek, że przyjął moje zaproszenie na facebooku. Haha.
~*~
W końcu znalazłam trochę czasu, żeby napisać post. W poniedziałek rano wstałam coś koło 8, zebrałam się z prezentem i pojechałam do Suchej. W Suchej odebrałam tort i od razu poszłam do Mikołaja. Złożyłam ładnie życzenia, dałam prezent i tort. Powiem szczerze, że dawno tak dobrze nie spędziłam dnia. W sumie jakieś 5 godzin przez te dwa dni spędziliśmy na oglądaniu Trudnych Spraw i Rozmów w Toku, ale przynajmniej był koło mnie. He. Przeleżeliśmy większość czasu i leniuchowaliśmy. Dużo osób ma z tym problem, że między mną a nim jest trzyletnia różnica wieku, ale nie obrażając moich byłych - Mikołaj jest połączeniem wszystkich pozytywnych cech i nigdy nikogo takiego nie poznałam. Mam nadzieję, że będzie dobrze, a jakoś nie za bardzo interesuje mnie opinia innych (gdybym się nią przejmowała, nie byłabym z nim 4 miesiące już, prawda?). Zmieniając temat ostatnio doszłam do wniosku, że faktycznie przytyłam. Parę osób zwróciło mi na to uwagę. Stwierdziłam, że zacznę ćwiczyć. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie ograniczyłam słodycze, a co do ćwiczeń to wieczorkiem jakieś brzuszki, przysiady itp. Może w końcu nauczę się robić pompki, haha.

2 komentarze:

  1. 3 lata to nie wielka różnica.Mój mężczyzna jest starszy ode mnie o 6 lat i jest to nieodczuwalne a wręcz czasem mam wrażenie że to ja jestem ta starsza :) Powodzenia w ćwiczeniach jeśli bedzięsz miała problem ze słodyczami to ja zastępuje je owocami, polecam warto . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do chłopaka to zupelnie inaczej to wygląda kiedy chłopak jest starszy od dziewczyny parę lat a inaczej kiedy to dziewczyna jest starsza. Niektórzy ludzie tego nie rozumieją. Co do ćwiczeń to dziękuję i za rade ze słodyczami również. :)

      Usuń

© Agata | WS | x.